Bezpieczne pakowanie
Gwarancja doskonałej jakości
Wszystkie sadzonki możesz kupić również stacjonarnie
Sprawdź lokalizacjęJak wyglądam ?
Posiadam duże, pierzaste, jasnozielone liście oraz długie, bordowe łodygi. Kwitnę na biało.
Skąd pochodzę ?
Pochodzę z Tajwanu.
W czym pomagam ?
Nazywają mnie „kobiecym żeń-szeniem”, ponieważ jestem źródłem fitoestrogenów, które oddziałują na organizm kobiety, redukując dolegliwości związane miesiączką. Mój korzeń stosuje się do produkcji preparatów uspokajających, bakterio i grzybobójczych. W Azji korzeń był używany jako roślina lecznicza tysiące lat temu. Zwalczam infekcje wirusowe, mam działanie moczopędne, rozkurczowe, przeciwbólowe, wykrztuśne, wiatropędne, poprzez zawarty kwas walerianowy, olejek eteryczny, sole mineralne i flawonoidy. Pomogę również przy przewlekłych chorobach żołądka, jelit, wątroby i nerek. Przyspieszam przemianę materii. Działam tonizująco na krew.
Z czym mnie jeść ?
Słodkawe łodygi dodaje się do ciast, tortów czy budyniu. Można je również gotować na parze i podawać z masłem, tak jak szparagi. Nasiona służą do przyprawiania napojów – wermutu, ginu, likieru i niektórych białych win, liście do kompotów owocowych, przyprawiania serów i potraw serowych. W Azji przygotowuje się ze mnie specjalną zupę.
Gdzie mnie sadzić ?
Świetnie sprawdzam się jako kompozycja wraz z innymi ziołami w ogrodzie. Lubię zarośla i brzegi potoków. Jestem pod całkowitą ochroną!
Opis zastosowania...
Kuchnia śródziemnomorska przenosi nas w krajobraz lawendowych pól, skalistych wybrzeży Toskanii, greckich wysp oraz prowansalskich winnic. Z sycylijskich restauracji dobiega zapach świeżo wypiekanego ciasta i pysznej oliwy z rozmarynem. Greckie sałatki pachną majerankiem i oregano. Poranek we włoskim domu zaczyna się jajecznicą z pomidorami i bazylią. Hiszpańska paella nie uda się bez przyprószenia jej na samym końcu posiekanym szczypiorkiem. Dostępna u nas kolekcja ziół pomoże przenieść się w ten gorący śródziemnomorski klimat. Należy jednak pamiętać, że tylko świeże zioła posiadają w sobie tę moc.
Historia stosowania ziół jako środków leczniczych sięga najdawniejszych czasów. Medycyna ajurwedyjska i chińska to tysiące lat tradycji wykorzystywania roślin zielnych. Doceniana na wszystkich kontynentach wiedza o ich właściwościach była przekazywana niezmiennie z pokolenia na pokolenie. Do prawdziwego rozwoju zielarstwa w Europie, jako osobnej gałęzi wiedzy medycznej, doszło jednak dopiero w czasach średniowiecza. Wtedy to właśnie do Polski przybyły zakony benedyktynów, cystersów i augustianów. Zakonnicy przywieźli ze sobą wiele roślin pochodzenia śródziemnomorskiego, które początkowo uprawiane w ogrodach przyklasztornych, po aklimatyzacji na naszej ziemi, szybko rozpowszechniły się w uprawach przydomowych i trafiły tym samym do szerszego grona odbiorców. Ludzie zaczęli doceniać drogocenne właściwości ziół w wymiarze leczniczym – różnego rodzaju napary, nalewki, maści i okłady skutecznie pomagały i wciąż pomagają ludziom na całym świecie. Rośliny te rosnąc w przydomowych ogródkach stały się naturalną apteczką na wyciągnięcie ręki. Warto zgłębić wiedzę dotyczącą ich wspaniałych właściwości i w razie potrzeby mieć je także u siebie. Wartością dodaną, oprócz leczniczych właściwości, będzie cieszący oko wygląd i często ich niepowtarzalny zapach.