Bezpieczne pakowanie
Gwarancja doskonałej jakości
Wszystkie sadzonki możesz kupić również stacjonarnie
Sprawdź lokalizacjęJak wyglądam ?
Mam długie, pierzaste, omszone liście o srebrnoszarym kolorze. Kwitnę od lipca do września na żółto.
Skąd pochodzę ?
Moją ojczyzną jest Azja, Afryka Północna, Europa Środkowa.
W czym pomagam ?
W postaci naparu lub nalewki, stosuje się mnie przy niestrawności, bezkwasowości żołądka, schorzeniach wątroby i zaparciach, reumatyzmie, początkach cukrzycy, zwłaszcza u ludzi starszych po przebytych chorobach, operacjach przełyku, żołądka, dwunastnicy. Poprawiam przemianę materii, pobudzam łaknienie.
Z czym mnie jeść ?
Ze względu na mój bardzo gorzki smak jako przyprawa stosowany jestem w małych ilościach. Nadaję się do tłustych pieczonych gęsi i kaczek, pieczeni baraniej, wędzonych bądź peklowanych nóżek wieprzowych. Świeże listki można dodawać do martini, aby poprawić jego smak. Najbardziej znany napój alkoholowy na bazie moich liści to absynt, ziołowa nalewka o niesamowitej historii.
Gdzie mnie sadzić ?
Lubię miejsca słoneczne, glębę suchą. Można sadzić mnie wraz z innymi ziołami lub warzywami.
Opis zastosowania...
Ogród i balkon jest jednym z najlepszych miejsc do wypoczynku. Niestety latem nieodłącznym elementem przyrody są przeróżne muszki i szczególnie dokuczające komary. Stosowanie chemicznych środków burzy naturalny klimat ogrodu. Dlatego warto zaopatrzyć się w naturalne repelenty, takie jak mięta czy lawenda, które nie tylko zniechęcą muszki i komary, ale również będą świetnie pachnącą dekoracją. Coleus canina pomoże uporać się z odwiedzającymi nasze domostwa kotami oraz psami. Jeśli tylko możemy zaczerpnąć pomoc z natury, warto to zrobić, nie szkodząc sobie jak i jej samej.
Historia stosowania ziół jako środków leczniczych sięga najdawniejszych czasów. Medycyna ajurwedyjska i chińska to tysiące lat tradycji wykorzystywania roślin zielnych. Doceniana na wszystkich kontynentach wiedza o ich właściwościach była przekazywana niezmiennie z pokolenia na pokolenie. Do prawdziwego rozwoju zielarstwa w Europie, jako osobnej gałęzi wiedzy medycznej, doszło jednak dopiero w czasach średniowiecza. Wtedy to właśnie do Polski przybyły zakony benedyktynów, cystersów i augustianów. Zakonnicy przywieźli ze sobą wiele roślin pochodzenia śródziemnomorskiego, które początkowo uprawiane w ogrodach przyklasztornych, po aklimatyzacji na naszej ziemi, szybko rozpowszechniły się w uprawach przydomowych i trafiły tym samym do szerszego grona odbiorców. Ludzie zaczęli doceniać drogocenne właściwości ziół w wymiarze leczniczym – różnego rodzaju napary, nalewki, maści i okłady skutecznie pomagały i wciąż pomagają ludziom na całym świecie. Rośliny te rosnąc w przydomowych ogródkach stały się naturalną apteczką na wyciągnięcie ręki. Warto zgłębić wiedzę dotyczącą ich wspaniałych właściwości i w razie potrzeby mieć je także u siebie. Wartością dodaną, oprócz leczniczych właściwości, będzie cieszący oko wygląd i często ich niepowtarzalny zapach.