

Bezpieczne pakowanie

Gwarancja doskonałej jakości
Jak wyglądam ?
Jestem delikatnym, jednorocznym chwastem, ale nie daj się zwieść – moja uroda jest doceniana! Mam smukłe, wzniesione łodygi, które mogą dorastać do 80 cm wysokości. Moje liście są wąskie, lancetowate, szarozielone i pokryte delikatnym puszkiem. Ale to moje kwiaty są moją prawdziwą wizytówką! Są one intensywnie niebieskie, zebrane w koszyczki, które otoczone są delikatnymi, postrzępionymi płatkami.
Skąd pochodzę ?
Pochodzę z Europy i Azji Zachodniej. Przez wieki byłam nieodłączną towarzyszką pól zbożowych, stąd moja angielska nazwa "cornflower". Niestety, współczesne rolnictwo i intensywne nawożenie sprawiły, że coraz rzadziej można mnie spotkać dziko rosnącą.
W czym pomagam ?
Jestem bardzo ważną roślina dla człowieka i ekosystemu. Moje kwiaty są niezwykle miododajne – pszczoły i inne owady zapylające wręcz mnie uwielbiają! Pomagam w ten sposób w zachowaniu bioróżnorodności. Poza tym, moje kwiaty mają właściwości lecznicze. Napar z moich płatków działa przeciwzapalnie na oczy, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Jestem też stosowana w kosmetykach do pielęgnacji skóry i włosów.
Z czym mnie jeść ?
Moje płatki są jadalne! Mają delikatny, lekko słodkawy smak i pięknie wyglądają. Możesz je dodawać do sałatek, deserów, napojów, a nawet wykorzystywać jako ozdobę na talerzu. Suszone płatki świetnie nadają się do ziołowych herbatek.
Gdzie mnie sadzić ?
Jestem rośliną niewymagającą i bardzo łatwą w uprawie. Najlepiej czuję się na słonecznym stanowisku, w przeciętnej, przepuszczalnej glebie. Nie lubię nadmiernej wilgoci. Świetnie nadaję się do ogrodów naturalistycznych, na rabaty bylinowe, a także jako element łąk kwietnych. Możesz mnie siać bezpośrednio do gruntu wiosną. Jestem odporna na suszę i zazwyczaj nie potrzebuję specjalnej pielęgnacji. Pamiętaj, aby nie przesadzać z nawożeniem, bo wtedy mogę być mniej obfita w kwiaty.





Opis zastosowania...

Historia stosowania ziół jako środków leczniczych sięga najdawniejszych czasów. Medycyna ajurwedyjska i chińska to tysiące lat tradycji wykorzystywania roślin zielnych. Doceniana na wszystkich kontynentach wiedza o ich właściwościach była przekazywana niezmiennie z pokolenia na pokolenie. Do prawdziwego rozwoju zielarstwa w Europie, jako osobnej gałęzi wiedzy medycznej, doszło jednak dopiero w czasach średniowiecza. Wtedy to właśnie do Polski przybyły zakony benedyktynów, cystersów i augustianów. Zakonnicy przywieźli ze sobą wiele roślin pochodzenia śródziemnomorskiego, które początkowo uprawiane w ogrodach przyklasztornych, po aklimatyzacji na naszej ziemi, szybko rozpowszechniły się w uprawach przydomowych i trafiły tym samym do szerszego grona odbiorców. Ludzie zaczęli doceniać drogocenne właściwości ziół w wymiarze leczniczym – różnego rodzaju napary, nalewki, maści i okłady skutecznie pomagały i wciąż pomagają ludziom na całym świecie. Rośliny te rosnąc w przydomowych ogródkach stały się naturalną apteczką na wyciągnięcie ręki. Warto zgłębić wiedzę dotyczącą ich wspaniałych właściwości i w razie potrzeby mieć je także u siebie. Wartością dodaną, oprócz leczniczych właściwości, będzie cieszący oko wygląd i często ich niepowtarzalny zapach.