Bezpieczne pakowanie
Gwarancja doskonałej jakości
Wszystkie sadzonki możesz kupić również stacjonarnie
Sprawdź lokalizacjęJak wyglądam ?
Mam owalne, ząbkowane i sztywne listki w kolorze ciemnozielonym. Kamforowy aromat i dekoracyjne, fioletowo-fuksjowe kwiaty czynią mnie jedną z najbardziej atrakcyjnych odmian.
Skąd pochodzę ?
Pochodzę z Afryki.
W czym pomagam ?
Tradycyjnie stosowana jestem w leczenie układu pokarmowego i oddechowego. Okłady z liści wykorzystuje się do leczenia ran, oparzeń, owrzodzeń, ropni, opryszczki, bólów gardła. Aktywne substancje chemiczne są lekko cierpkie więc dobre dla pielęgnacji skóry tłustej i na oczyszczenie porów. Świetnie nadaję się do aromaterapii, leczenia depresji i obniżenia napięcia przedmiesiączkowego. Wystarczy dodać do kąpieli moje świeże liście, aby móc się zrelaksować, odprężyć, zredukować ból głowy.
Z czym mnie jeść ?
Moich świeżych liści można używać aromatyzowania cukru.Gdzie mnie sadzić ?
Lubię miejsca dobrze nasłonecznione, glebę przepuszczalną. Można posadzić mnie w doniczce i postawić na parapecie lub dołączyć do innych odmian pelargonii w większej kompozycji.Opis zastosowania...
Ogród i balkon jest jednym z najlepszych miejsc do wypoczynku. Niestety latem nieodłącznym elementem przyrody są przeróżne muszki i szczególnie dokuczające komary. Stosowanie chemicznych środków burzy naturalny klimat ogrodu. Dlatego warto zaopatrzyć się w naturalne repelenty, takie jak mięta czy lawenda, które nie tylko zniechęcą muszki i komary, ale również będą świetnie pachnącą dekoracją. Coleus canina pomoże uporać się z odwiedzającymi nasze domostwa kotami oraz psami. Jeśli tylko możemy zaczerpnąć pomoc z natury, warto to zrobić, nie szkodząc sobie jak i jej samej.
Historia stosowania ziół jako środków leczniczych sięga najdawniejszych czasów. Medycyna ajurwedyjska i chińska to tysiące lat tradycji wykorzystywania roślin zielnych. Doceniana na wszystkich kontynentach wiedza o ich właściwościach była przekazywana niezmiennie z pokolenia na pokolenie. Do prawdziwego rozwoju zielarstwa w Europie, jako osobnej gałęzi wiedzy medycznej, doszło jednak dopiero w czasach średniowiecza. Wtedy to właśnie do Polski przybyły zakony benedyktynów, cystersów i augustianów. Zakonnicy przywieźli ze sobą wiele roślin pochodzenia śródziemnomorskiego, które początkowo uprawiane w ogrodach przyklasztornych, po aklimatyzacji na naszej ziemi, szybko rozpowszechniły się w uprawach przydomowych i trafiły tym samym do szerszego grona odbiorców. Ludzie zaczęli doceniać drogocenne właściwości ziół w wymiarze leczniczym – różnego rodzaju napary, nalewki, maści i okłady skutecznie pomagały i wciąż pomagają ludziom na całym świecie. Rośliny te rosnąc w przydomowych ogródkach stały się naturalną apteczką na wyciągnięcie ręki. Warto zgłębić wiedzę dotyczącą ich wspaniałych właściwości i w razie potrzeby mieć je także u siebie. Wartością dodaną, oprócz leczniczych właściwości, będzie cieszący oko wygląd i często ich niepowtarzalny zapach.